Wraz z moich chłopakiem Zaynem, szłam z imprezy. Miałam zadzownić po taksówkę, bo Zayn był lekko wstawiony. Coś uderzyło mnie w głowę i upadłam. Pamiętam tyle, że on bił się z kimś. Lecz na marne. Ktoś mnie uprowadził. Malik został strasznie pobity. Nie wiedziałam co się dzieje i gdzie jestem. Wie, że mój chłopak wraz z przyjaciółmi szukali mnie. Dan, gość, który mnie uprowadził, zrobił mi coś strasznego. Zgwałcił mnie. I wyrzucił koło mojego domu. Dobrze, że wtedy przechodził Liam. Zabrał mnie do domu. Po czym wszystko im opowiedziałam. Cała piątka była w szoku. Następnie zawiezli mnie do szpitala, aby ,mnie opatrzyli. Lekarze zostawili mnie na obserwacje. Po 3 dniach opuściłam szpital. Wróciłam do domu mojego i Malika. Nie mogłam zapomnieć tego co mi sie stało. W nocy miałam koszmary. Nie mogłam spać. Chodziłam do psychologa, lecz to też mi nie pomogło. Zayn strasznie bał sie o mnie. Pilnował mnie na każdym kroku. 23.07.2015 r. Poszłam na most. Nie mogłam tak żyć. Gdyby nie gwałt dalej byłabym szczęśliwa. Może tam doznam spokoju. Zostawiłam krótki list.
Drogi Zaynie!Przepraszam Cię, za wszystko. Zrobiłeś dla mnie wszystko. Pomagałeś mi na każdym kroku. Ale teraz wszystko mnie przerosło. Bałam się każdego dotyku. W nocy miałam koszmary. Pamiętaj to nie z twojej winy mnie zgwałcono. Zrobiłęś wszystko co w swojej mocy. I za to cię kocham i nie przestane. Ale teraz mi wybacz. Musiałam to zrobić. Kiedyś się tam na górze znajdziemy razem. A teraz ty znajdź sobie kogoś lepszego i z nim ułóż życie. Byłes dla mnie całym światem. Tam doznam spokojniejszego życia.
Kocham Cię,
Twoja Jade x
Skoczyła. Nie było juz ratunku. Zayn popadł w depresje. Przyjaciele pomogli mu z tego wyjść. W swoim sercu miała tylko ją- wspaniałą Jade. Nie znalazł sobie nikogo innego. Nikt mu nie zastąpi tej jedynej. Spełnij swoje marzenie jako muzyk. Wraz z 4 znjomymi założyli zespół. Mieli Jeden Kierunek.
Najgorsza jest strata ukochanej i najbliższej Ci osoby. Nie ważne czy to brat, przyjaciel czy kobieta. Nie ważne...ta osoba znaczyła po prostu wiele w Twoim życiu...
Naprawdę wzruszający imagin, łzy miałam w oczach gdy to czytałam :'( pisz dalej. Pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuńWspaniały imagin *.* czekam na kolejny :D Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń