Zbliżał się koncert moich aniołków. Miałam jechać, aż do Niemiec. Nie chciałam jechać z rodzicami. Wołałam sama. I tak się stało. W Niemczech mieszka moja ciotka. A byly wakacje więc postanowiłam zostać tam na miesiąc. Moi rodzice się zgodzili i wszystko było załatwiono. Byłam w samolocie. Na sobie miałam moją ulubioną bluzke z ulubiencem-Liamem. Kochałam go.
*
Właśnie wylądowałam. Na miejscu czekala na mnie ciocia. Nie widziałam jej kilka lat. Tęskniłam za nią. Gdy z rodzicami się kłóciłam zawsze mogłam do nie zadzwonić i pogadać. Odpoczęłam u 'siebie' w pokoju. Po godzinie wyruszyłm na koncert. Droga zajęła mi 15 minut. Szłam piechotą, bo stadion jest nie daleko. Był to genialny prezent na moje 17 urodziny. Byłam na poczatku kolejki. Zaraz jak weszłam poszłam zająć miejsce przy scenie. Rozejrzałam się czy czasami nie ma nigdzie chłopców. Nikogo nie było. Nawet nie wiem kiedy stadion się zapełnił. Nagle światła zgasły i na scenie weszli oni. Moi idole. Zaczęli piosenkę What Makes You Beautiful., a zakończyli Diana. Podziękwali fanom za przyjście. Kto miał bilety vip, mógł wejść za scene do nich. Każdy z fanów rzucił się na Harrego. Stał również Liam z jedną fanką. Aż mi się smutno zrobiło. Reszty chłopaków nigdzie nie było.Musieli pewnie wyjść na zewnątrz do innych. Ja zaś podeszłam do Liasia i poprosiłam go o zdjecie i podpis. Jego reakcja mnie troche zszokowała. Powiedział mi, żebym poszła do chłopaków. Odpowiedziałam mu:
Wole iść do Ciebie. Bo to ty byłeś, jestes i bedziesz moim ulubiencem. To ty zrobiłes najwiacej. Masz największe serc z całej piątki w zespole. Mimo, ze masz mało fanów i tak cię nie przestane kochać. Bardzo mi smutno, ze każdy cię odrzuca. Jeżeli ty jesteś smutny to i ja. Gdy ty płaczesz to ja płaczę z tobą. Wasz koncert i to spotkanie z tobą to jest swietny prezent na moje urodziny. Jako ty jedyny się nie zmieniłeś. Teraz powinieneś zaprosić te osoby, które nie przyszły na twoje 16 urodziny. Powinny zobaczyć jak wiele osiągnołes w życiu. Zapamiętaj, zę nigdy nie należy się zmieniać mimo sławy. Pozostań sobą, a każdy cię pokocha. Dziękuje ci za wszystko. Dziekuję, że mogłam spełnić swoje marzenie. Liamowi, aż w oczach łzy stanęły po mojej przemowie. Jedynie co zrobił to mnie przytulił. Mam z nim kilka zdjęć. Również mi się podpisał w moim zeszycie i na mojej koszulce. Miałam już wychodzić gdy mnie zatrzymał i powiedział: Dziękuje ci za te miłe słowa. Jeszcze nigdy nikt mi czegos takiego nie powiedział. To dzięki takim fanom jak ty nigdy się nie zmienie.
Liaś proszę cie zostań sobą. Mimo że twoi fani, jesli można ich nazwać fanami wola uciekać do kogoś jak Harry to oni nigdy nimi nie byli.
Strasznie mi się chciało płakać. Widok smutnego Liama to cos koszmarnego. Wszystko się skończyło i poszłam do domu. Dodałam vloga na YouTube i opowiedziałam wszystko cioci. Następnego dnia zaczęłyśmy zwiedzać piękne miasto. Podczas przejażdżki znów ich spotakałam. Niespodziewanie dostałam różę od piosenkarza. Zrobiliśmy sobie zdjęcia i sie pośmialiśmy. Ten czas miło spędziłam.
Moim idolom zawdzięczam wszystko, to dzięki im jestem sobą. Wierzę, że marzenia można spełnić. Ja juz jedno spełniłam.
***********************************************************
Hej, łapcie nowego imagina. Mamy śliczną pogodę. Więc wiekszość czasu na dworze. Postaram się też jutro dodać jakieś opowiadanie. Nie wiem kiedy Nikola doda następny rozdział i 2 część By strong. Byle czeakć. Pozdrawiam was. xxxx
ooo...kochany Liaś<3 ubóstwiam go!!!
OdpowiedzUsuńTwoje imaginy są wspaniałe bo z pomysłem.
Jak czytam innych imaginy nie czuję tego co się historii dzieje, a tu wszystko jest prawdziwe. Życzę weny i czekam na nexta