wtorek, 8 lipca 2014

Nikt sie tego nie spodziewał *,*

Nicki była nieśmiałą dziewczyną. Również miała mało znajomych. W szkole byłą wyśmiewana. Większość zazdrościła jej, że jest bogota. Nadszedł koniec roku szkolnego.  Dziewczyna miała jechać na wakacje do cioci do Niemiec. Była szczęśliwa. Może w końcu zacznie spełniać swoje marzenia. Może pozna swoją pierwszą miłość. Nikt nie wie co się wydarzy.
                                                                               *
Zaczęła się pakować. Nie wzięła za dużo ciuchów, ponieważ chce sobie kupić nowe. Większość jej ubrań to jakieś stare spodnie i bluzki. Nie ma żadnych sukienek. Dzisiaj wieczorem ma jechać na lotnisko. Strasznie to przeżywała. Jak zawsze opisała  to wszystko w pamiętniku. Potem poszła do łazienki pod prysznic. Postanowiła umalować sobie końcówki. Jednak rodzice nie byli zadowoleni. Ale postawiła się im, z czego była zadowolona. Gotowa i spakowana czekała do wyjazdu. Szybko coś zjadała i ojciec zawiózł j na lotnisko. W samolocie czytała  ksiażkę i słuchała muzyki. Siedziała sama przy oknie. Lot się skończył, a ona już była na 'ziemi'. Przywitałą ją uściskiem ciotka. Opowiedziała jej jak minął czas. Pojawiły się Marii w domu. Zapropwadziła ją do pokoju, w którym zamieszka 2 miesiące. Po rozpakowaniu postanowiła pójść na spacer. Poszła do parku i usiadła na ławce. Wyjeła pamiętnik i znowu zaczęła pisać. Nikt nie wiedział, że ona skrywa pewną tajemnice. Z zeszytu wyjęła małą żyletkę. W internecie przeczytała o sobie kilka opini. Przjechała po nadgarsku. Na pozór grzeczna, miłą, radosna, nieśmiała dziewczyna, robi co takiego. Nikt się nie spodziewał. Na jej ramieniu była czyjaś ręka. Odwróciła się i spostrzegła blondyna.
-Hej czemu to robisz?
Nie odpowiedziała
-Nie bój się nic ci nie zrobię. Jestem Niall, a ty ?
-Nicki. Miło mi.
-Czemu to robisz?
Po długim zastanowieniu opowiedziała mu wszystko chłoapk zaprosił na kawę. Nicki skorzystała z zaproszenia. Poznali się bardziej. Nikt nie wiedział, że oni zakochają się w sobie nawzajem.
Spotykali się codziennie. Horan pomógł jej z samookaleczaniem. Wyszła z  tego. Niall mieszkał niedaleko jej domu w Londynie. Dziewczyna nigdy go nie widziała. Była troche zdziwiona. Nicki otwarła się na ludzi. Poznała wiele nowych znajomych, w tym przyjaciół Horana.
Dzisiaj byli umówieni w restauracji. Założyłą śliczną sukienkę i buty na obcasie. Wyszła. Po dotarciu zajęła miejsca naprzeciwko niego. Chłopak niespodziewanie poprosił ja o chodzenie. Zgodziła się. Przy sobie miała swoją pierwszą miłość. Razem wrócili do Londynu. Wyprowadziła się od rodziców. Żyła szczęśliwie przy boku ukochanego.

Miłość to zdobycie się na odwagę o którą siebie nie podejrzewasz.
 *****************
Hej, wybaczcie mi wszelkie błędy, ale pisałam na szybkiego. Ten imagin wymyśliłam w nocy. Może jeszcze coś dziś dodam. Kocham was xx ♥ 

1 komentarz: