niedziela, 29 czerwca 2014

(Nie) Szczęście

Zbliżał się mój upragniony dzień. Wraz z moją przyjaciółką mam wybrać się na koncert moich ukochanych aniołków - One Direction. To już jutro. Nie mogę się doczekać. Moi rodzice nie wiedzą i bardzo dobrze. I tak nie będą przejmować się gdzie jestem. Jak zawsze ich to nie interesuję. Musiałam sama zbierać pieniądze na ich koncert. Oni by mi nie dali.Wolą wydać kase na alkohol. Nie mam jak przyprowadzić przyjaciół do domu. Gdy coś złego zrobię to dostaje od ojca.
Szykuję ciuchy na jutro i sie pakuje. Po długim dniu poszłam wziąść prysznic. Usłyszłam jak przyszli. Zawsze pijani. Ciesze się, że nie będę musiała ich widzieć przez jeden dzień. Poszłam spać. 
Wstałam, ubrałam sie i umalowałam. Czekałam do wyjścia. 
*
Siedze już w samochodzie z moją przyjaciółką Mileną. Wygłupiamy się, śmiejemy, rozmiawiamy i słuchamy muzyki. Przed nami jeszcze 2 godziny jazdy. 
Jednak w ciągu tych 10 min stało się. Wypadek. Nie mogłam oddychać. Nigdzie nie widziałam Mileny. Wiedziałam, że to koniec. Łzy zaczeły spływać. Nigdy ich już nie zobacze ani nie usłysze na żywo. Z jednej strony to dobrze nie zobacze moich rodziców. Żegnajcie. 


No hej kochani. Długo mnie tu nie było. Brak neta i popsuty komputer chyba rozumiecie. Dziś właśnie pożyczyłąm laptopa i  w końcu coś napisałam. U siebie na komputerze mam kilka zapisanych opowiadań mam nadzieje, że podczas naprawy nic nie zostanie usunięte. Wybaczcie za wszystkie moje błedy. Udanych wakacje życzę <3 ♥ xx
Proszę chociaż o 1 komentarz ♥♥

2 komentarze:

  1. WOW jedno wielkie WOW, wspaniałe, nic dodać nic ująć. xo Udanych wakacji <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie skończyłam cytać twojego. Wspaniały ♥ Moglabyś mnie informować o kolejnych ? xx

    OdpowiedzUsuń