czwartek, 15 maja 2014

23.07.2010

Była 7 edycja brytyjskiego X Factor'a. Siedziałam z nie cierpliwością i czekałam na kogoś wyjątkowego. Nagle na scene wszedł brunet, który miał zielone oczy i kręcone włosy. Zaśpiewał bosko piosenke, jurorzy byli na tak. Później wszedł Zayn. Wszystko było na tak u Liama u Louisa takźe. Na końcu wszedł blondyn. On tez miał trzy razy tak. Byłam nimi zauroczona szkoda, że byli solistami. Kibicowałam im wszystkim od razu.
Niestety moje marzenie się nie spełniło i nie przeszli dalej.
23.07.2010 r. o godzinie 8:22 pm. ogłoszono zespół One Direction. Nie widziałam ich, ponieważ nie występowali chyba, że coś pominełam. Na scene weszli oni i jakieś dziewczyny. okazało się, że to jest ta piatka co przyszła osobno. Loczek czyli Harry, Zayn, Louis, Liam i blondyn-Niall. Ucieszyłam się na ich widok. Tym razem na nich głosowałam. Wygrywali praktycznie każdy odcienk. Był fnał. Przegrali, zajeli 3 miejsce. Zaczełam płakać. Ich ,,kariera się skończyła''. Nie wiedziałam co miała zrobić nagle Zayn pwoiedział: ,,One Direction się nie skończyło, bedziemy dalej tworzyć muzykę''. Na moich ustach pojawił się mały usmiech.
11.09.2011 r. wyszedł ich debiutancki singiel ,,What Makes You Beautiful''. Dzieki nim stałam się Directioner. Byłąm z nimi od poczatku i bede do końca. To wszystko dzięki Simon'owi Cowell'owi. To on ich stworzył. To on ich ,,wydał'' na świat. Po ich pierwszej trasie Louis krzyknął "To Wam zawdzięczamy to wszystko".
PS. Z góry przepraszam za literówki :)

Komentujesz = Motywujesz :)

@Maliczeg


1 komentarz: